Pogoda w ostatnim tygodniu zachęcała do spacerów. Znów odwiedziliśmy okoliczny park Josaphat.
It was such a nice weather. We took a walk in the Park Josaphat.
W sąsiedztwie znaleźliśmy knajpkę serwującą domowe tureckie jedzenie (nie kebaby) i skosztowaliśmy ichniejszych naleśników.
In our neighbourhood we found a home made Turkish food place. We tried their pankaces.
Moja piewrsza własnoręcznie zrobiona opaska z piórkami. Na uliczną imprezę Czechów ubrałam nowe korale ze sznurków.
It was a crafty week. I made a hairband with little featrhers, and a necklace (which I was wearing during the Czech Street Party).
Czesi się bawią, a pan żywa rzeźba akurat się przeciągał.
Czech people were having fun.
Even a sculpture needs to strech a little :)
W niedziele odwiedzili nas znajomi. Zrobiłam zupę ogórkową i faszerowane papryki. Do nas przyszło kotkowe ciasto. A potem graliśmy w gry.
Our friends visited us yesterday. I made pickle's soup and stuffed paprikas. Their brought cat-cake. We were playing games until midnight
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz