Poniedziałkowa kawa z koleżanką. Na flamandzkim rozmawiliśmy o urodzinach i słownictwu tortowemu.
A czemu o urodzinach? Świętowałam swoje w zeszły piątek. Oto kartki jakie dostałam: od mamy i zaprzyjaźnionej postcrosserki Tinne.
Dziś pojechaliśmy na wycieczkę do Maasmechelen do miasteczka outletowego. Nie potrafię kupować, bo wróciłam z dziwnym ptaszkiem i serwetkami.
Poza tym? Pierwszy raz zrobiłam tort (cóż, że z gotowego biszkoptu) i jestem bardzo z siebie dumna (oraz rolady i kluski).
Jak zawsze, ciekawie spędzasz czas:)
OdpowiedzUsuń