Ostatni tydzień przeleciał mi na spotkaniach z przyjaciółmi i zakupach z mamą.
Przejechałam się również z mamą do Gliwic. Porobiłam trochę zdjęć. Chcę zrobić niespodziankę pani, która kiedyś leciała w zeppelinie. Szukam książki "Gliwice wczoraj". Może ktoś mi pomóc?
Odwiedziłam nowe miejsca - Stary Kufel w Gliwicach..
...oraz Suplement w Bytomiu. Nie zabrakło spotkań z dwoma dzieciatymi przyjaciółkami. (Środkowe zdjęcie złapałam w bytomskim markecie).
Przepraszam za moją nieobecność na blogu, nie miałam czasu na pisanie tutaj. Dziękuję wszystkim za wizyty. To bardzo miłe, że codziennie wchodzicie :)
Z tego co się zorientowałam to w polskich księgarniach jest niedostępna:( Na Amazonie można kupić o dziwo
OdpowiedzUsuńhttp://www.amazon.co.uk/gp/offer-listing/8385338233/ref=dp_olp_0?ie=UTF8&condition=all
Jutro z ciekawości zerknę w lokalnych księgarniach:)
Ciekawie wygląda ten Stary Kufel:D
Zdjęcie o "malnięciu" jest wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńIk denk dat je een geweldige tijd gehad :)
OdpowiedzUsuńIk was op een carnaval in Aalst drie dagen, je hier kunt zien, dit is de eerste dag :) http://evrogid.com/oilsjt-karnaval/
OdpowiedzUsuńLecialas Zeppelinem??
OdpowiedzUsuńSwiezo malniete ;);)
to nie ja, to nie ja
Usuńw Brukseli spotkałam córkę pani, która mieszkała kiedyś w Gliwicach
w czasie II wojny uciekła do Wielkiej Brytanii i nigdy już w rodzinne strony nie wróciła
przed wojną nad Śląskiej przelatywał zeppelin i ta pani była jego pasażerką
chciałam jej sprezentować książkę, ale no niestety wszystkie wykupione
znajome strony :)
OdpowiedzUsuń