Kartka z Sakura, Japonii. Zdjęcie przedstawia świątynię Miyagi Gokoku w Sendai, w prefekturze Miyagi. Sendai jest nazywane Miastem Lasów.
Budowla położona jest w okolicach ruin zamku Sendai. Świątynie Gokoku pełniły rolę miejsca, gdzie czczeni są jako bóstwa kami, żołnierze lub inne osoby, które zginęły broniąc Japonii. W każdej prefekturze znajduje się jedna świątynia Gokoku.
Postcard from Sakura, Japan. The picture shows Miyagi Gokoku shrine in Sendai, prefecture Miyagi. Sendai is called "Fhe City of Forests".
In that kind of shrines soldiers and other military personnel, who died defeanding Japan, are worshiped as kami
(Japanese gods). There is only one major Gokoku shrine in each prefecture.
środa, 29 maja 2013
poniedziałek, 27 maja 2013
Tydzień 18
W zasadzie było brzydko, zimno i padało przez cały ostatni tydzień. W poniedziałek wybrałam się na spacer do parku Woluwe. Na szczęście lało w czasie przechadzki.
Still cold and cloudy. It was raining almost whole week.
On Monday we went to Woluwe park, fortunately we didn't need to use any umbrella that time.
Znów włączyliśmy ogrzewanie.
We put the heating on :/
Wygrałam darmowe podwójne wejściówki na degustację wina - Wine Village. Karnet obejmował 5 kieliszków wina, kieliszek i butelkę wody. Festiwal odwiedziliśmy dwa razy - w piątek i w sobotę.
W niedzielę z kolei uczyłam się z koleżanką do testu z francuskiego Jej partner przyrządził nam gofry (i nawet śmietanę własnoręcznie ubił!).
I won two tickets for wine testing during the Wine Village Festival. We've got 5 coupons for a glass of wine, wine glass to take home and a bottle of water.
On Sunday I was studying French with my friend from my French course. Her partner made for us some waffles :D
Still cold and cloudy. It was raining almost whole week.
On Monday we went to Woluwe park, fortunately we didn't need to use any umbrella that time.
Znów włączyliśmy ogrzewanie.
We put the heating on :/
Wygrałam darmowe podwójne wejściówki na degustację wina - Wine Village. Karnet obejmował 5 kieliszków wina, kieliszek i butelkę wody. Festiwal odwiedziliśmy dwa razy - w piątek i w sobotę.
W niedzielę z kolei uczyłam się z koleżanką do testu z francuskiego Jej partner przyrządził nam gofry (i nawet śmietanę własnoręcznie ubił!).
I won two tickets for wine testing during the Wine Village Festival. We've got 5 coupons for a glass of wine, wine glass to take home and a bottle of water.
On Sunday I was studying French with my friend from my French course. Her partner made for us some waffles :D
Dla Mamy
Oto kartka, jaką wysłałam mamie. Użyłam stempelka z Zakątka Dzieciątek oraz dziurkczy z Tchibo.
Oby jej się spodobała :)
Oby jej się spodobała :)
środa, 22 maja 2013
Postcard NL-1709681 (87)
Pocztówka z Joure, Holandii. Miasto położone jest w północnej części kraju w prowincji Fryzja.
Kartka przedstawia herb, motto oraz hymn Fryzji, napisane w języku fryzyjskim.
Motto "Eala Frya Fresena" tłumaczy się "Powstańce wolni Fryzyjczycy!". Na zawołanie powinno się odpowiedzieć "Lever dood as Slaav" - co znaczy "Lepiej martwym być, niż niewolnikiem"
Fryzja to kraina, której powstanie datuje się na II wiek n.e. Fryzja znajduje się na terytorium Holandii, Niemiec i Danii. Pocztóka pochodzi ze Fryzji Zachodniej, której stolicą jest Leeuwarden.
Fryzyjczycy zdobią szczyty dachów domów wizerunkami łabędzi, które według tradycji mają odpędzać złe duchy. We Fryzji uprawia się także nietypowe sporty takie jak : kaatsen (ichniejszy baseball), fierljeppen (przeskakiwanie kanałów o tyczce) jak również aaisykjen, czyli szukanie jaj czajek (info stąd)
Postcard from Joure, Netherlands. The city is in the Dutch province of Friesland.
The postcard shows motto, coat of arms and the anthem of Western Friesland, all written in Frisian language.
Motto "Eala Frya Fresena" you can translate as "Stand up, free Frisians!". It should be traditionally answered with: Lever dood as Slaav, (Rather dead than slaves).
Friesland extends from the northwestern Netherlands across northwestern Germany to the border of Denmark. The card comes from Western Friesland, which capital city is Leeuwarden.
Friesians decorate the top of their houses with statues of a swan, which should bring doog luck to theis households. They have their own traditional sport as: kaatsen (some kind of baseball), fierljeppen (pole jamping over the small ditches) or aaisykjenm (looking for lapwing eggs).
Kartka przedstawia herb, motto oraz hymn Fryzji, napisane w języku fryzyjskim.
Motto "Eala Frya Fresena" tłumaczy się "Powstańce wolni Fryzyjczycy!". Na zawołanie powinno się odpowiedzieć "Lever dood as Slaav" - co znaczy "Lepiej martwym być, niż niewolnikiem"
Fryzja to kraina, której powstanie datuje się na II wiek n.e. Fryzja znajduje się na terytorium Holandii, Niemiec i Danii. Pocztóka pochodzi ze Fryzji Zachodniej, której stolicą jest Leeuwarden.
Fryzyjczycy zdobią szczyty dachów domów wizerunkami łabędzi, które według tradycji mają odpędzać złe duchy. We Fryzji uprawia się także nietypowe sporty takie jak : kaatsen (ichniejszy baseball), fierljeppen (przeskakiwanie kanałów o tyczce) jak również aaisykjen, czyli szukanie jaj czajek (info stąd)
Postcard from Joure, Netherlands. The city is in the Dutch province of Friesland.
The postcard shows motto, coat of arms and the anthem of Western Friesland, all written in Frisian language.
Motto "Eala Frya Fresena" you can translate as "Stand up, free Frisians!". It should be traditionally answered with: Lever dood as Slaav, (Rather dead than slaves).
Friesland extends from the northwestern Netherlands across northwestern Germany to the border of Denmark. The card comes from Western Friesland, which capital city is Leeuwarden.
Friesians decorate the top of their houses with statues of a swan, which should bring doog luck to theis households. They have their own traditional sport as: kaatsen (some kind of baseball), fierljeppen (pole jamping over the small ditches) or aaisykjenm (looking for lapwing eggs).
Poniżej możecie odłuchać hymn, a wolnej chwili i zaśpiewać ;)
In your free time you can listen to the anthem, and try to sing it.
In your free time you can listen to the anthem, and try to sing it.
бугагашенька!
Moja koleżanka z kursu francuskiego miała urodziny. Specjalnie dla niej zrobiłam kartkę nawiązującą do jej ulubionego serialu. Bugagaszenka - to przwtłumaczony okrzyk, hasło głównego bohatera.
My friend from my French class had a birthday. I made a card for her, which shows her favorite tv series. Bugagashenka (бугагашенька!) it is a favorite quote of the main character..
My friend from my French class had a birthday. I made a card for her, which shows her favorite tv series. Bugagashenka (бугагашенька!) it is a favorite quote of the main character..
poniedziałek, 20 maja 2013
Tagi maj
Tym razem trzeba było wykonać tryptyk w kolorach: biały, beżowy i brązowy. Każdy miał być w pewien sposób powiązany ze sobą.
Moje związały się motywem "miasto-strzałek" oraz językiem flamandzkim :)
The fifth tag's challenge - this time we had to make a triptych, one should be white, the second beige, and the third brown. You should show a connection between them. Mine was - arrow-city and Dutch language.
Moje związały się motywem "miasto-strzałek" oraz językiem flamandzkim :)
The fifth tag's challenge - this time we had to make a triptych, one should be white, the second beige, and the third brown. You should show a connection between them. Mine was - arrow-city and Dutch language.
Pytania o siebie
Questions about yourself
Przepraszam za
I'm sorry for
Problemy
Problems
Zapraszam do obejrzenia pozostałych prac koleżanek tutaj.
Tydzień 17
Zimno i pada zimno i pada - znów włączyliśmy ogrzewanie.
W piątek w parku 50-letnicy rozłożył się kiermasz średniowieczny. Byliśmy prawdopodobnie jedynymi odwiedzającymi - nikt nie chciał brodzić w błocie.
All week was like that: cold, rain, clouds..
On Friday we visited Park Cinquantenaire, where took a place Medieval Market. We were probably first visitors (or only one) nobody wanted to walk in the rain...
On Saturday morning I went to Antwerp for the International Meeting of Postcrossers. Firstly we visited Rubens's house. Then in one cafe at the Grand Place, we were writing our postcards.
Wieczorem, jeszcze przed Eurowizją odwiedziliśmy drugi raz Średniowieczny Jarmark. Tym razem pogoda dopisała i obrodziło w zwiedzających.
After returning from Antwerp and before the Eurovisions contest started, we visited once again Park Cinquantenaire. This time there was much more people.
Wczoraj nasmażyłam naleśników (zachciało mi się ze szpinakiem). Na koniec wybraliśmy się do kina na Szybkich i Wściekłych.
W piątek w parku 50-letnicy rozłożył się kiermasz średniowieczny. Byliśmy prawdopodobnie jedynymi odwiedzającymi - nikt nie chciał brodzić w błocie.
All week was like that: cold, rain, clouds..
On Friday we visited Park Cinquantenaire, where took a place Medieval Market. We were probably first visitors (or only one) nobody wanted to walk in the rain...
Nawet do średniowiecznych toi-toiów nie było kolejki..
Even "medieval" toilets were empty..
W sobotę z rana wyjechałam do Antwerpii na Międzynarodowy Zlot Postcrosserów. Najpierw zwiedziliśmy muzeum - dom Rubensa. Później w jednej z kawiarni na rynku wypisywaliśmy pocztówki.On Saturday morning I went to Antwerp for the International Meeting of Postcrossers. Firstly we visited Rubens's house. Then in one cafe at the Grand Place, we were writing our postcards.
Wieczorem, jeszcze przed Eurowizją odwiedziliśmy drugi raz Średniowieczny Jarmark. Tym razem pogoda dopisała i obrodziło w zwiedzających.
After returning from Antwerp and before the Eurovisions contest started, we visited once again Park Cinquantenaire. This time there was much more people.
Trochę pamiątek:
Some souvenirs:
A ja mogłam ustrzelić zdjęcie z tolkienowskimi bohaterami :)
I had a chance to take a picture with Tolkien's heros.
Wczoraj nasmażyłam naleśników (zachciało mi się ze szpinakiem). Na koniec wybraliśmy się do kina na Szybkich i Wściekłych.
piątek, 17 maja 2013
Pocztówka na weekend 7
Przyszedł czas na wyrzucenie kalendarza na rok 2012 :P A, że był to pocztówkowy kalendarz - właśnie zyskałam 12 kartek z kotkami :)
Co myślicie na temat kalendarzy z pocztówkami? Czy je kupujecie? Bardzo je lubię, co miesiąc ogląda się ładny obrazek, który później można wyciąć i wysłać :)
I've got the postcard calendar for 2012 - now it's right time to cut all cards out. So I've just gained 12 new cute cards with cats :)
What do you think about postcard calendar? Do you find them useful? Do you buy them for yourself?
Co myślicie na temat kalendarzy z pocztówkami? Czy je kupujecie? Bardzo je lubię, co miesiąc ogląda się ładny obrazek, który później można wyciąć i wysłać :)
I've got the postcard calendar for 2012 - now it's right time to cut all cards out. So I've just gained 12 new cute cards with cats :)
What do you think about postcard calendar? Do you find them useful? Do you buy them for yourself?
Wszystkie fotografie należą do wydawnictwa Rachelhale.
All postcrads were taken by Rachelhale publishing.
poniedziałek, 13 maja 2013
Postcard FR-260349 (86)
Pocztówka z Monte Carlo, Monako. Zdjęcie przedstawia fragment nadmorskiej, luksusowej dzielnicy Larvotto, gdzie znajduje się Avenue Princess Grace, jedną z najdroższych ulic na świecie - koszt 1 m² nieruchomości to $750000.
Postcard from Monte Carlo, Monaco. The picture shows the Larvotto, on of the most luxurious wards in Monaco. According to Wikipedia: Avenue Princess Grace located alongside Larvotto Beach was the world's most expensive street to live on. The Wall Street Journal reported that the average place went for about $6,970 per square foot ($75000/m2) making it one of the most expensive street in the world.
La carte postale de Monte Carlo, Monaco. Vous pouvez voir Larvotto-Bas-Moulins, une quartiere de Monaco. L'avenue Princesse Grace, qui longe le quartier, est la voie où l'immobilier est le plus cher au monde: près de 70 000 dollars le m2.
Postcard from Monte Carlo, Monaco. The picture shows the Larvotto, on of the most luxurious wards in Monaco. According to Wikipedia: Avenue Princess Grace located alongside Larvotto Beach was the world's most expensive street to live on. The Wall Street Journal reported that the average place went for about $6,970 per square foot ($75000/m2) making it one of the most expensive street in the world.
La carte postale de Monte Carlo, Monaco. Vous pouvez voir Larvotto-Bas-Moulins, une quartiere de Monaco. L'avenue Princesse Grace, qui longe le quartier, est la voie où l'immobilier est le plus cher au monde: près de 70 000 dollars le m2.
Tydzień 16
Do środy piękna pogoda - potem jakby ktoś pstryknął "wyłącz" i wróciliśmy do stanu normalnego - zimno i pada, zimno i pada.
So of course beautiful weather finished in Brussels. The sky is gray, it's cold and it's raining almost all the time. Wonderful :/
So of course beautiful weather finished in Brussels. The sky is gray, it's cold and it's raining almost all the time. Wonderful :/
Spacer po Maroles.
Okolice Maroles i gdzieś niedaleko Chapelle Gare.
czwartek, 9 maja 2013
Compliment's Giveaway Results
Tamdaradei a więc nadszedł czas, aby ogłosić zwycięzce candy :)
Tamdaradei so now is the time to announce the winner of my giveaway :)
Tym razem moim pomocnikiem był Raphael von Smallhousen.
This time I found a winner with a little help of Raphael von Smallhousen.
Gratulacje Niza!
poniedziałek, 6 maja 2013
Tydzień 15
W tym tygodniu mieliśmy wolne 1-ego maja. Poza tym nowy kurs z flamandzkiego - eh zaczynają się schody, ewidentnie już nie uczę na poziomie podstawowym.
Za oknem coraz piękniej, wszystko kwitnie, zieleni się, a dwór aż prosi się, żeby na niego wyjść (albo pole, albo podwórze..w zależności gdzie jesteśmy).
Przy dworcu centralnym rozwieszono pranie - jest to instalacja artystyczna. Niestety już zniszczona - chyba ktoś potrzebował na gwałt koszuli.
Pierwszy krótki rękaw i pierwsza krótka sukienka tej wiosny. W pobliskim parku widziałam rodzinę króliczków (niestety nie chciała pozować do zdjęcia). Znów natknęliśmy się na tę gotycką cementarkę.
Za oknem coraz piękniej, wszystko kwitnie, zieleni się, a dwór aż prosi się, żeby na niego wyjść (albo pole, albo podwórze..w zależności gdzie jesteśmy).
Przy dworcu centralnym rozwieszono pranie - jest to instalacja artystyczna. Niestety już zniszczona - chyba ktoś potrzebował na gwałt koszuli.
Pierwszy krótki rękaw i pierwsza krótka sukienka tej wiosny. W pobliskim parku widziałam rodzinę króliczków (niestety nie chciała pozować do zdjęcia). Znów natknęliśmy się na tę gotycką cementarkę.
piątek, 3 maja 2013
Les musées à Bruxelles (12)
Pierwszego maja odwiedziliśmy ogród botaniczny w Laeken, który to jest położony przy pałacu królewskim - oficjalnej siedziby króla i królowej Belgii (akurat tego nie można było odwiedzić, ba zbliżyć się doń na mniej niż sto metrów!).
On 1st May we visited the Green House which is sitauted next to Royal Castle of Laeken.
Le mercredi dernier nous avons visite les Serres royales de Laeken, que sont sont ouvertes au public, durant environ 3 semaines.
Kompleks, udostępniony dla zwiedzających,składał się z kilkunastu ogrommnych szklarni oraz rozległego parku.
Piękna pogoda dopisała i można było również sfotografować znajdującą się nieopodal Wieżę Japońską.
On 1st May we visited the Green House which is sitauted next to Royal Castle of Laeken.
Le mercredi dernier nous avons visite les Serres royales de Laeken, que sont sont ouvertes au public, durant environ 3 semaines.
Kompleks, udostępniony dla zwiedzających,składał się z kilkunastu ogrommnych szklarni oraz rozległego parku.
Piękna pogoda dopisała i można było również sfotografować znajdującą się nieopodal Wieżę Japońską.
Kaboszony
A się porobiło, nim się zorientowałam już piątek. Zaczęłam nową klasę w flamandzkiego - zajęcia od 17:30 do 21:30 - jak wracam, to nie wiem jak się nazywam (szczególnie, że wcześniej mam trzy godziny francuskiego).
W ostatnim tygodniu udało mi się zrobić nowe kolczyki. Podstawę i szkiełko kupiłam dawno na targach rękodzieła. Obrazek znalazłam dawno dawno w innej galaktyce w sklepie do decoupage'u w Wilnie.
No way it is Friday! Last week I didn't have much time for anything - I've just started my new Dutch course, which is absorbing my thought all the time.
Lately I made those cute earring. It was my first time with cabochons.
W ostatnim tygodniu udało mi się zrobić nowe kolczyki. Podstawę i szkiełko kupiłam dawno na targach rękodzieła. Obrazek znalazłam dawno dawno w innej galaktyce w sklepie do decoupage'u w Wilnie.
No way it is Friday! Last week I didn't have much time for anything - I've just started my new Dutch course, which is absorbing my thought all the time.
Lately I made those cute earring. It was my first time with cabochons.
Obraz - malutka reprodukcja Wiosny Alfonsa Muchy.
The picture is a reprint of Alfons Mucha's Spring
Subskrybuj:
Posty (Atom)